"Otchłań" kosztowała 70mln$, a poza tym to producenci mają zaufanie do każdego kto przynosi im stos grubych, śmierdzących dolarów :)
A tak przedstawiają się wyniki finansowe filmów pana Camerona:

"Terminator"
budżet: 6,4mln$
wpływy: 80,4mln$
około 10 miejsca na liście największych hitów roku, według krytyków jeden z 10 najlepszych filmów roku i status filmu kultowego

"Aliens"
budżet: 18,5mln$
wpływy: 180,0mln$
3 miejsce na liście największych hitów roku, siedem nominacji do oscara (w tym dwie statuetki), bardzo wysokie recenzje, opinia lepszego od części pierwszej i również status filmu kultowego

"Otchłań"
budżet: 69,5mln$ (starsze źródła mówią o 50mln$, ale wiadomo, że kosztował znacznie więcej, na 50mln$ był zapewne planowany, w każdym razie w dniu premiery drugi najdroższy film po "Kto wrobił królika Rogera")
wpływy: 110,0mln$ (nigdzie nie ma informacji ile film zarobił w 1993 roku po ponownym wprowadzeniu do kin w wersji se)
najmniej znany film Camerona nakręcony po 1984 roku, miejsce w 20 najbardziej dochodowych filmów roku, rewolucja w dziedzinie efektów specjalnych (oscar), doceniony dopiero w 1993 po tym jak wydano pełną wesję filmu (w 1989 producenci dali mu wolną rękę, ale kazali zmieścić film w określonym czasie - poniżej 140 minut)

"Terminator 2 - Dzień sądu"
budżet: 102,0mln$ (zwykle podaje się okrągłą sumę 100mln$, ale kosztował w rzeczywistości troszkę więcej)
wpływy: 519,8mln$
w dniu premiery najdroższy film w historii, właściwie zwrócił się przed premierą (za dystrybucję wideo zapłacono Cameronowi 80mln$), najbardziej dochodowy film roku, nominowany do oscara w 6 kategoriach (zdobył 4 statuetki), tym razem gigantyczna rewolucja w dziedzinie efektów specjalnych

"Prawdziwe kłamstwa"
budżet: 115,0mln$ (niektóre źródła mówią o 110,0mln$)
wpływy: 378,8mln$
nowy najdroższy film w historii, trzecie miejsce na liście największych hitów roku, nominacja do oscara

"Terminator 2: 3-D"
budżet: 60,0mln$
wpływy: nieznane
budżet olbrzymi, niekwestionowany rekordzista jeśli chodzi o produkcje krótkometrażowe (film trwa 12 minut), rewolucja jeśli chodzi o technikę wyświetlania, można go zobaczyć w tylko jednym miejscu na świecie (Universal Theme Park) - podobno jest tam wyświetlany do dzisiaj, ciężko stwierdzić ile zarobił, ale prawdopodobnie się zwrócił

"Titanic"
budżet: 200,0mln$
wpływy: 1835,4mln$
do dzisiaj najbardziej dochodowy film w dziejach i do niedawna również najdroższy film w historii (oczywiście gdyby nie liczyć inflacji), 11 oscarów, rewolucja w dziedzinie efektów specjalnych


Mam nadzieję, że to przybliży ci dlaczego "producenci muszą mieć do niego zaufanie". Każdy jego film się zwrócił, większość odniosła olbrzymi sukces przy czym zebrała znakomite recenzje, ponadto Cameron po odniesieniu początkowych sukcesów założył firmę Lightstorm Entertainment, która bierze udział w realizacji jego filmów. Tak więc on sam po części finansuje swoje pomysły.
Chociaż z drugiej strony nie mają do niego aż tak wielkiego zaufania, gdyż wiele jego pomysłów zostało odrzuconych, z tych ostatnich: szychy 20th Century Fox nei były zainteresowane jego pomysłem na "Alien 5" oraz nie chciały go umieścić an stołku reżyserskim nowej wersji "Planety małp", było takich projektów znacznie więcej, ale te są chyba najsłynniejsze. Poza tym napisał podobno scenariusz do "Spider-Mana", ale go odrzucili. Powodów nie znam, ale scenariusz podobno można przeczytać na internecie.

I oczywiście nie można zapominać o scenariuszach, które napisał Cameron. Chociażby napisał skrypt do kiepskiego "Rambo II", lecz trzeba zwrócić uwagę, że film ten zarobił 300,4mln$, co też na pewno miało wpływ na zaufanie producentów do Camerona :)

a ja słyszałem ze Prawdzie Kłamstwa kosztowały 150 mln.... ale nie wiem.... tylko stwierdzam ze takie ocs obilo mi sie o uszy

Podobno producenci nie dali mu trójki Terminatora bo żądał budżetu 260 mln dolarów!!! Ale to tylko plotka. A rozrzutny Cameron jest. Wielu producentó mówiło, że Terminatora II i Titanica dało się zrealizować mniejszym nakładem kosztów, bez straty jakości. Ciekawe, bo do np.: Jacksona już takiego zaufania nie mają. Na King Konga musiał wykładać po części z własnej kieszeni mimo oszałamiającego sukcesu kasowego Władcy Pierścieni. A Cameronowi bez problemu na Titanica wyłożyli 210 mln. Poza tym Cameron jest kasowy, choć pod względem artystycznym nierówny.

260 mln$ na T3... Boże, cóż to musiałoby być za widowisko w wykonaniu Jamesa Camerona! Zobaczycie, że "Avatar" będzie najdroższym filmem w historii kina. Chyba że Cameron postanowi trochę zaoszczędzić na budżecie, w co ja osobiście nie wierzę.

Hmmm, więc tak... Cameron z tego co mi wiadomo już był bardzo niechętny w stosunku do T2, ale zrobił ten film. Niemniej jednak uznał już historię za zamkniętą i raczej dlatego nie chciał kręcić trzeciej części. Poza tym były spore problemy z wytwórnią, Furlong miał wtedy poważne problemy z dragami, a ze swoją byłą żoną Lindą Hamilton nie żył chyba w zbyt dobrych stosunkach, wszystko to się złożyło na to, że Cameron nie mógł i nie chciał tego filmu zrobić. Na pewno rzecz nie leży w budżecie, bo przecież T3 kosztował około 200-210mln.$, co nie jest taką dużą różnicą w stosunku do tych 260mln$. Myślę, że producenci woleliby nie ryzykować i na pewno daliby mu to o co prosi.
Poza tym producenci wcale nie są w stosunku do niego tacy ufni. Gdyby nie te szuje, to on by pewnie od czasu "Titanica" zrobił parę filmów. Chciał kręcić nową wersję "Planety małp", ale go nie chcieli... Chciał też zrobić "Obcego 5", ale nikt nie był zainteresowany...

Co do "Avatara" to Cameron powiedział, że budżet wyniesie 190mln$ i jak sam powiedział jest to raczej kwota ostateczna ponieważ ten film ma praktycznie powstać w całości za pomocą technik komputerowych, co nie jest tak drogie, jak kręcenie niektórych rzeczy w realu. Jak powiedział sam Cameron zdjęcia potrwają prawdopodobnie zaledwie kilka tygodni, ale film ma być w postprodukcji podobno półtorej roku :O Ale nie wiem czy mu wierzyć, bo on zawsze mówił, że budżet będzie taki i taki, a potem robił się dużo większy. Przykład? "Titanic" miał kosztować 120mln$, a ile kosztował wszyscy wiemy ;) Jednego jestem pewny - Cameron na pewno nie będzie oszczędzał na budżecie. On nie jest takim dusigroszem jak Spielberg i się kasą zbytnio nie przejmuje. Wszystko musi być idealnie i to za wszelką cenę... Przecież to specjalnie na jego życzenie zrobiono w "Titanicu" dekoracje z DOKŁADNIE takich samych materiałów jak w oryginale i kazał właściwie wybudować cały statek w naturalnym rozmiarze, żaden inny reżyser nie wpadłby na taki szalony pomysł ;)

tytanic kosztował tylko 200 milionów dolarów co taki tani myslalem ze budzet na ten film wynosił 1 miliard dolarów

Spielberg dusigroszem?? Hmm, ja bym go tak nie określił. On jest po prostu świadomy tego, że filmy, które kręci, są bardzo drogie więc nie jest rzeczą roztropną wydawać więcej na nie pieniędzy. Tak więc oszczędza na pewno tam, gdzie jest to właściwe, a widz i tak prawdopodobnie tego nie zauważa, a nawet jeśli, to są to drobnostki. Już prędzej o sknerstwo posądziłbym Lucasa.

Lucas to już jest sknera do kwadratu, ale u Spielberga też się to objawia, choć rzeczywiście bez przesady... On tylko upustów jakiś zawsze u IL&M szuka ipt., żeby mu wyszło taniej...
Wolę takich ludzi jak Cameron, którzy robią co chcą z pieniędzmi, bo ich celem nadrzędnym jest usatysfakcjonowanie widza, co zresztą i tak przynosi mu krocie ;)

No, imponujące relacje wydatki/zyski.

Najdroższy jego film to byłby coś o starożytnym Egipcie - koszt wybudowania piramidy Cheopsa w dzisiejszych czasach to ponad 4 000 000 000 dolarów ;)

Spielberg jest bardzo oszczędny, ale na jakości produktów to się nie odbija.

Co do Camerona, to jest to po prostu mistrz, oglądałem niedawno na TV4 dokument jak Cameron w takiej kapsule pływał we wraku Titanica i jak kamera pokazywała na wraku jakiś kominek i później pokazali klatke z filmu, to wyglądało to identycznie, mimo, że na żywo przed kręceniem "Titanica" Cameron i jego scenografowie nigdy nie widzieli, opierali się na jakiś planach, relacjach innych...

Mimo, że bardzo lubię Sama Raimiego, to jednak wielka, wielka szkoda, że to Cameron się za Spideya nie wziął. Tutaj jest scenopis obrazkowy - http://dantom.altervista.org/spider_ing_script.html , w głównej roli miał wystąpić Michael Biehn, tutaj http://www.retrojunk.com/img/art-images/peter_parker.jpg - macie plakat teaserowy. Nie dotarłem do dokładnych informacji dlaczego nie doszło do realizacji zdjęć, mieli kręcić po T-2 bodajże, ale chyba dlatego, że przyszły "Prawdziwe kłamstwa" i na ten film Cameron ustawił priorytet wyższy.

I tak przy okazji z tej stronki co jest plakat teaserowy jest dobry artykuł o Michaelu Biehnie - http://www.retrojunk.com/details_articles/890/