James CameronI

James Francis Cameron

8,5
7 904 oceny pracy reżysera
powrót do forum osoby James Cameron

Szczerze powiem, że nie rozumiem tego całego zaszczytu nad tym pane. Przecież nie jest on specjalnie oryginalny. Nie ma własnego stylu jak Quentin Tarantino, David Cronenberg, Kevin Smith etc. Jedynym filmem jaki mu się udał był Terminator (jednak zepsuł całe dobre wrażenie słabą dwójką ) no i może jeszcze ten film dokumentalny o Bismarcku. A tak to dno ( Titanic ) i wodorosty ( Avatar)

użytkownik usunięty
DeenWelt

Zgadzam się. James Cameron to taki Johnny Depp albo Norton reżyserii. Nie ma się czym zachwycać, a jednak się zachwycają.

użytkownik usunięty

Fellini to samo ,tylko jego cenią znafcy - musi i Miki.

Facet ma pomysły na film, wizję i wielkie możliwości finansowe. Do tego dochodzi marketing jaki się robiło dookoła jego filmów, zwłaszcza Avatara. Bądźmy szczerzy - gdyby nie cała otoczka reklamowa dookoła tego filmu to nie byłoby takiego zamieszania.

Moim zdaniem jest to mistrz widowisk, lepszy od Emmericha czy Bay. Ja mu daję 8/10.

Abukashi

Zgadzam się z tym. Może nie najbardziej przereklamowany ale z pewnością jeden najbardziej przereklamowanych reżyserów dzisiejszych czasów. Już, któryś film z kolei nie wyróżnia się kompletnie niczym. Ale trzeba mu przyznać, że robi filmy kasowe. Ja mu daje 6,7/10 (w gwiazdkach 7).

jarassek

pojebało was ?? takiemu reżyserowi nalezy sie 10/10. nikt nietworzy filmów z taką perfekcją, dokładnością jak on. za cokolwiek by sie niezabrał i tak stworzy z tego diament.

Walker_

Zgadzam sie. Cameron to perfekcjonista i podobnie jak George Lucas przygotowuje sie do filmow latami. Jest takze cierpliwy i uparty w dazeniu do celu (czekal 5 lat na realizacje Terminatora 2).

Walker_

No dobrze. Może i należy mu się 10/10, ale jak w takim razie ocenić prawdziwych twórców takich jak Tarantino, Jarmusch czy np. Coppola? Na 20? Bo przecież wymienieni twórcy nie trzymają się sztywno reguł jednego gatunku, ale podejmowali bądź podejmują z nimi twórczy dialog. Realizują filmy w pełni oryginalne o wysokich ambicjach artystycznych. Czy pan Cameron tak robi? A może bardziej niż na zaszczyty zasługuje na stanięcie przed sądem za niszczenie ludzkiej wrażliwości na wartościowe kino?

DeenWelt

1. Zrobił najlepszy thriller s-f w historii kina (Terminator).
2. Zrobił najlepszy film akcji s-f w historii kina (Terminator 2: Dzień
Sądu).
3. Zrobił najbardziej kasowy film katastroficzny w historii kina (Titanic).
4. Zrobił, bijąc własny rekord, najbardziej kasowy film w historii
kinematografii (Avatar), który na pobicie rekordu potrzebował ledwie kilku
tygodni.
5. Każdy jego film to krok milowy w kwestiach technologii tworzenia efektów
i w ogóle kręcenia filmów.
6. Jego film wyrównał rekord ilości zdobytych Oscarów (Titanic).

Mało? Za "Titanikiem" nie przepadam, a "Avatara" nie widziałem i obce są mi
zachwyty nad nim, ale za dwa "Terminatory", "Otchłań" i drugą część
"Obcego" należą mu się brawa. Facet jest perfekcjonistą, w jego wczesnych
filmach zwłaszcza każda scena czemuś służy, rewelacyjnie buduje napięcie.
Mistrz thrillera s-f i tyle.

użytkownik usunięty
Stanley_Hartman

Dokładnie. A powiedzenie, że zrobił kolejny film nie wyróżniający się kompletnie niczym, to już jest taka głupota, że aż mówić nie można. Avatar, nawet jeśli nie powala fabułą, grą aktorską... Jest rewolucją pod względem wizualnym. Obudził technologię 3D, która na razie znaczyła mało. Zainteresował tym filmowców, producentów gier komputerowych, a Blu-rey 3D zostało wprowadzone na rynek. Jasne, że nie jest osobą, która do tego doprowadziła, ale stworzył takie dzieło, które wykorzystało niesamowicie technologię i pokazała nam to, czemu jeszcze nigdy nie mogliśmy zobaczyć. To jest niewyróżnianie się niczym?

Jest kino i kino. Szczerze mówiąc każdy ma swoje własne. Cameron nie jest wcale przereklamowany. Po prostu tworzy chałturę której pragną ludzie. A jak wiadomo ludzie pragną chleba i igrzysk a jak dostanie za to "igrzysko" oscara to będę bardzo rozczarowany.

użytkownik usunięty
vincemuniano

Jak się cieszę, że mogę lubić i Godfathera i Avatara :) Nie muszę się ograniczać, tak jak co niektórzy.

A kto się ogranicza? Nie każdemu musi się podobać Avatar, oprócz efektów specjalnych nie ma się czym zachwycać w tym filmie.

użytkownik usunięty
shady_88

No widzisz, właśnie tu się ludzi ogranicza. Najpierw się mówi, że nie musi się podobać, a potem daje do zrozumienia, że tak naprawdę nie powinien się im podobać, bo jest dobry tylko w jednym.

Mi się na przykład bardzo podobała muzyka filmu. Połączenie typowych symfonicznych brzmień, z elektroniką, chórami i odrobiną afrykańskich brzmień. Świetnie dopasowana do sytuacji. Poza tym pierwsza połowa filmu to coś zdecydowanie dla mnie. Piękny świat, dobrzy ludzie i pozytywne emocje. Film do mnie trafił i jakoś się nie czuję z tego powodu oszukany, cóż mogę poradzić? Nie zamierzam go odrzucać, bo coś tam. Podoba mi się i już.

Podoba Ci się i nie chcesz zauważyć w nim błędów, innym się nie podoba i nie chcą w nim zauważyć plusów. Ja jestem gdzieś pośrodku widzę plusy widzę też i minusy, dlatego 5/10 (aha i nie jestem jakimś fanem czy antyfanem tego filmu)

shady_88

A ja mysle, ze ocena 5 to troche za nisko biorac pod uwage scenariusz, muzyke, efekty, przygotowanie do filmu, grafike etc

slavek_3

No właśnie scenariusz to akurat najsłabsza strona Avatara, muzyka niezła ale w tym roku słyszałem już lepsze. Ogólnie całkiem miła rozrywka, ale dla mnie nic specjalnego.

użytkownik usunięty
shady_88

Blisko, ale to nie jest trafne określenie. Widzę jego minusy, zdaję sobie sprawę, że nie jest to film idealny, są rzeczy, które można było zrobić dużo lepiej (np.: nie cierpię fragmentu, w którym Na'vi tłuką się z ludźmi. Moją uwagę przyciągnęła raczej pierwsza połowa filmu. To mi się w Avatarze bardzo podoba.

BTW Nie wystawiam ocen. Nie uważam się za osobą kompetentną na tyle, by obiektywnie ocenić film. Niech zajmą się tym profesjonalni krytycy. Ja obstaję przy mojej subiektywnej opinii, która jest dla mnie wyznacznikiem co oglądać, a co nie.

DeenWelt

Oczywiście, autor tematu nakręcił kilkadziesiąt światowych hitów i zarobił parę miliardów dolarów, więc może oceniać który reżyser jest przereklamowany ,a który nie, a my prosty lud mamy przyjąć jego suer wiarygodną ocenę.



p.s A Terminator 2 wcale nie był słaby

użytkownik usunięty
ObiWanKenobi444

Witamy w Polsce!

ObiWanKenobi444

film który oglądają miliony ludzi nie może być dobry

vincemuniano

To pewnie Cameron sam sobie wynajmował przez ostatnie 2 i pół miesiąca całe sale w kinach:)

Cameron jest świetnym reżyserem i nic tego nie zmieni. A co z tego że reklamuje swoje filmy, gdybym nakręcił film to tez bym się każdemu chwalił:)

mikiasg1992

Przepraszam was bardzo ale co mają efekty specjalne do umiejętności reżyserskich? Od kiedy to reżyser odpowiada za efekty? Komuś się tu chyba pomyliły rolę przy tworzeniu filmu. Mówimy tu o tym co w swoje filmy wnosi Cameron. A jest to? NIC! Oprócz rewelacyjnej (prawie za każdym razem) reklamy i otoczki wokół swoich "dzieł" pan Cameron swoim filmom nie daje kompletnie nic.

jarassek

Cameron to nie tylko reżyser, ale także producent i wizjoner... także świetny ekonomista i socjolog. Aż nadto, jak na jednego człowieka. Zaczynał od zera...
Każdy może przecież pokazać, że jest lepszy od niego i przebić go własnym dziełem. :-)

użytkownik usunięty
jarassek

No to wymyśl coś tak wykorzystujące technologię, ukazujące co można zrobić, jak Cameron.
On coś wymyśla, potem jest wysyp filmów korzystających z tego, co on wprowadził jako pierwszy. O kamerach i rzutnikach 3D coraz częściej się pisze, stare filmy zaczynają być przepisywane na 3D. To coś znaczy...

jarassek

Kolega wybaczy, ale pitolicie Hipolicie.
Komuś chyba myli się pojęcie scenariusza z reżyserią. To właśnie dzięki Cameronowi jego filmy mają kształt jaki mają - mimo często nieskomplikowanej historyjki potrafi wycisnąć z nich ostatnie soki. To prawda, że pod ręką ma specjalistów z wielu dziedzin, ale tylko osoba o jego kompetencjach sprawi że film nie będzie tylko sumą składowych. Co przez to rozumiem? Wystarczy jeśli po prostu zanurzę się w filmie płynnie poprowadzony za rączkę przez Camerona i obudzę się dopiero przy napisach końcowych z chęcią na więcej. Podobało się? Jak cholera. Takie filmy po prostu znakomicie się ogląda. Guzik mnie obchodzi, że nie jest to egzystencjalne kino skandynawskie. Bo wybaczcie moi mili, ale lwia część krytyki opiera się wyłącznie na tym, że JM kręci kino X a nie Y. Niewielu raczyło zauważyć że delikwent jest po prostu mistrzem kina rozrywkowego, do którego focha strzela pół forum "bo tak" i najchętniej wysłałoby je w pierwszą misję na Marsa. A w szeroko rozumianej kinematografii jest przecież miejsce na wszystko, wystarczy tylko choćby najbardziej banalny pomysł wyśmienicie zrealizować. Można powiedzieć że właśnie w tym się Cameron specjalizuje. A fakt że coś się nie tylko sprzedaje, ale i potrafi złapać za serducho świadczy raczej dobrze o autorze, prawda? ;)

DeenWelt

Geniusz!!! Jak dla mnie bo daje mi filmy i rozrywkę. Jak chcę obejrzeć film oglądam Scorsese lub Allena, jak rozrywkę to tylko Cameron i Jackson. Obie te rzeczy się liczą dla kina. Nie wyeliminujecie żadnej z nich niestety. Teraz wszystko może mieć dwie twarze - nieść przesłanie lub tylko "karmić" oczy.
P.s. Styl Tarantino??? Ja tego stylu nie łapię to dziwactwa, które też niestety ktoś uważa za wielkie wizjonerstwo.

użytkownik usunięty
__luthien__

Nie rozumiem, czemu w ogóle trzeba rezygnować z jednego, żeby lubić drugie. Przynajmniej zdaniem wielu forumowiczów. Podobał mi się Avatar, a nawet Titanic, lubię Tarantino, lubię nawet Spielberga. Z muzyki lubię i Opeth, i Al DiMeolę i muzykę Jamesa Hornera. Ludzie tu próbują jednak narzucać innym, że jeśli im się coś podobało, to są tacy i owacy. Takie podejście nie ma sensu i prowadzi do kłótni na poziomie przedszkolnym. Ludzie, trochę tolerancji wobec siebie, a FilmWeb zacznie wyglądać naprawdę porządnie.

dobry post...pozdrawiam



DeenWelt

Jest to rezyser ktory stara sie wszystko zrobic perfekcyjnie, dlugo sie przygotowuje profesjonalnie, stawia nowe wyzwania kinu od stron technicznych, podejmuje wazne problem (choc czasami infantylnie, to tez jego znak szczegolny, ladne zakonczenia). Ja go cenie za to co robi. Cameron czesto jest kojarzony z mnostwem efektow specjalnych. W/g mnie to zle podejscie, Cameron chetnie by nakrecil wszystko w realu, ale te scenariusze sa takie ze sie tego w realu nie da krecic. Efekt sa czasami poprostu potrzebne. W Abyss efektow nie jest duzo. W Terminator tak samo. W Titanicu efekty byly niezbedne (przeciez nie zbuduja takiego statku). W Avatarze sa niezbedne rowniez, ale nie one sa trescia filmu.

W/g mnie to znakomity rezyser, ma swietne wizje obrazu, choc oczywiscie sa lepsi. Troche nie fajnie, ze przez 10 lat mial zastoj artystyczny. Wydaje mi sie ze potrzebuje rownego sobie scenarzysty do pomocy :)

baryluk

Ekhn, Aliens, Terminator i Abyss są naładowane efektami specjalnymi. Są to zresztą jedyne dobre filmy tego reżysera. Później była już ekstremalna jazda w dół.

użytkownik usunięty
NieMamNogi

Jak dla mnie te były najbardziej kiczowate. Potem poszedł po rozum do głowy i w swoje obrazy wlał więcej sztuki.

powiedz to o nowym filmie burtona to jest dopiero przereklamowane!!!

reżyser świetny nakręcił wizualnie oszałamiającą bajkę która również mnie urzekła
nie zgodzę się

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones