Fajny to on miał tylko "U-571". Osobiście wątpie w sukces Terminatora bez Arnolda,gdyż to on jest utożsamiany z tą rolą. W każdym razie Terminator 4 spieprzy legendę trylogii.
To że T4 zniszczy legęde trylogii to za mało powiedziane. T4 będzie gwoździem do trumny.